Przy zwyklym sklejaniu warstw mate¬ rialów porowatych lub celulozowych za po¬ moca alkalicznych proteinowych lepiszcz lub klejów technika pracy wymaga stoso¬ wania lepiszcza w stanie lekko plynnym, tak aby mozna je bylo latwo nakladac i rozprowadzac na powierzchniach, prze¬ znaczonych do sklejania. Wymaga to, o- czywiscie, uzycia bardzo znacznej ilosci wody, która wprowadza sie do porowa¬ tych warstw poddanych sklejaniu, tak ze ilosc wsiaknietej w ten sposób w material wody przekracza znacznie dopuszczalna jej zawartosc w koncowym wyrobie. Wo¬ bec tego przy poslugiwaniu sie zwyklym sposobem prasowania na zimno konieczny byJ koncowy dodatkowy zabieg powtór¬ nego suszenia w suszarni. Ujemna strona wprowadzania tak duzych ilosci wody do warstw materialów celulozowych bylo rozszerzanie sie i pecznienie celulozy, za¬ nim nastapilo sklejenie jej warstw, oraz jej ewentualne kurczenie sie i rozsycha¬ nie po stwardnieniu kleju. Zjawiska te, wystepujac wiecej lub mniej nieregular¬ nie, przyczynialy sie do wypaczania i po¬ wstawania rys bardzo szkodliwych dla wielu materialów. Poza tym przy wodni¬ stym lepiszczu z wysoka zawartoscia al¬ kaliów alkalia, przenoszone przez wsiaka¬ jaca wode, moga powodowac ciemne plamy w miejscach innych niz te, na które zosta¬ ly bezposrednio nalozone, np. na ze¬ wnetrznych powierzchniach w razie po¬ wstania na nich rys.Dazac do obejscia trudnosci, powodo-wanych wprowadzaniem duzej ilosci wo¬ dy przy zwyklym sposobie pracy, propo¬ nowano nakladac lepiszcze przez rozwal¬ kowanie w stanie plastycznym ciastowa- tym za pomoca walców, przy czym lepi¬ szcze naklada sie na walce. Ten sposób powlekania mozna stosowac jedynie przy uzyciu gladkich walców, a uzyskanie rów¬ nej i jednostajnej powloki jest niemozli¬ we; poza tym zuzywa sie nadmiernie du¬ za ilosc lepiszcza, poniewaz nie mozna go cienko rozprowadzic. Dalej klej jest tak gesty i niepodatny, ze nawet w razie pod¬ dania sklejonego zespolu prasowaniu na goraco przenikanie kleju jest nierówno¬ mierne i nie uzyskuje sie jednostajnie za¬ dawalajacego zwiazania. Na ogól zatem kazdy z zabiegów prasowania na zimno polaczony byl przedtem z powazna strata czasu, zanim wyrób zostal zupelnie wy¬ konczony.Obecny wynalazek pozwala na usku¬ tecznianie zabiegu sklejania za pomoca bardzo cienkich powlok kleju, z nie uzy¬ skiwana dotad a kontrolowana jednostaj- noscia bez wprowadzania do sklejonego zespolu niepozadanego nadmiaru wody lub powodowania alkalicznych plam, przez co osiaga sie szczególnie korzystny spo¬ sób wytwarzania, a wyrób otrzymany ma bardzo niska zawartosc wilgoci. Poza tym delikatne materialy celulozowe, nie wylaczajac cienkich materialów galante¬ ryjnych i drogich fornirów itp., mozna poddawac temu zabiegowi bez ich uszko¬ dzenia, wzglednie nadmiernych strat przy ich brakowaniu itd.Liczbowe okreslenie stanu gestosci kleju uzyskuje sie zazwyczaj przy pomo¬ cy wiskozometru Mac Michaela, który wyraza w umownej skali sile skrecania, wywierana na wzorcowy drut, na którym jest zawieszony wzorcowy nurnik, zanu¬ rzony w naczyniu z klejem, wirujacym z okreslona szybkoscia, podczas gdy górny koniec drutu pozostaje w spoczynku. Po¬ miary lepkosci wlasciwej (wiskozowosci), podane ponizej przeprowadzono przy u- zyciu 1 cm mosieznego nurnika, zanurzo¬ nego na 3 cm w naczyniu o srednicy 6 cm, wirujacym z szybkoscia 20 obrotów na minute, zaden pojedynczy drut nie na¬ daje sie do pomiarów w bardzo rozleglym zakresie, wobec czego uzywa sie drutów róznych kalibrów, np. nr 26, nr 22 i nr 18 dla objecia znaczniejszej rozpietosci po¬ miarów, ale odczyty ich mozna przeliczyc na domniemana równowartosc z drutem lekkim np. nr 26, przez pomnozenie od¬ czytu przez odpowiedni wspólczynnik.Np. mnozac odczyty, uzyskane przy dru¬ cie nr 18 przez 37, lub odczyty, uzyskane przy drucie nr 27 przez 6, 5, przemienia sie je na zupelnie dobrze porównywalne, domniemane rozszerzenie skali nr 26. Te wlasnie zasade pomiaru i porównywania lepkosci wlasciwej przyjeto tutaj.Sposród plynnych klejów proteino¬ wych, uzywanych przedtem przy zabie¬ gach na zimno, typowe sa kleje z maki z fasoli soja, stosowane z reguly przy wy¬ robie dykt sosnowych. Kleje te posiadaja zazwyczaj lepkosc wlasciwa przy drucie nr 26 okolo 40, wahajac sie miedzy 25 a 150. W zupelnym przeciwienstwie do tych plynnych klejów, obecny wynalazek stosuje kleje o stanie ich na wpól plyn¬ nym, zbyt gestym, aby go mozna bylo o- znaczyc za pomoca drutu nr 26. Pomiary trzeba przeprowadzac z ciezkim drutem kalibru nr 18, przy którym kleje te daja zazwyczaj odczyty okolo 25, lub w zbli¬ zonym zakresie pomiedzy 10 a 90. Z dru¬ giej strony — lepiszcze, które jest dosta¬ tecznie geste, aby mozna je bylo rozwal¬ kowac w stanie plastycznym za pomoca gladkich walców jako powloke na po¬ wierzchni, przeznaczonej do sklejania, przedstawia lepkosc wlasciwa, mierzona w aparacie Mac Michaela z drutem nr 18, okolo 180. Wobec tego porównanie stanu zwyklych plynnych klejów, na wpól plyn- — 2 —nych klejów wedlug obecnego wynalazku, oraz plastycznych ciastowatyeh klejów, które proponowano stosowac przy zabie¬ gu walkowania, staje sie mozliwe, skoro sie wezmie odczyty z drutem kalibru nr 26 przy klejach plynnych i porówna z od¬ czytami z drutem kalibru nr 18 przy kle¬ jach na wpól plynnych i klejach, uzywa¬ nych do walkowania, mnozac odczyty z kalibrem nr 18 przez 37. Wyniki te w przeliczeniu na odczyty nr 26 sa naste¬ pujace: kleje plynne 25 do 150, kleje na wpól plynne 370 do 3330, kleje do wal¬ kowania powyzej 6600. Poniewaz cieplo zmniejsza lepkosc wlasciwa klejów, mo¬ zna na wpól plynnym klejom, które w temperaturze pokojowej posiadaja lep¬ kosc powyzej prakytcznej górnej grani¬ cy, nadac czasowo lepsza smarownosc przez podgrzanie.Wynika stad jasno, ze na wpól plyn¬ ne kleje wedlug obecnego wynalazku two¬ rza pod wzgledem stanu plynnosci ich po¬ srednie ogniwo, odlegle bardzo od klejów plynnych i od materialu proponowanego dla zabiegu walkowania. Wedlug wyna¬ lazku zas, dokladnie kontrolowane sma¬ rowanie kleju odbywa sie za pomoca pro¬ filowanych walców, które odbijaja klej na powierzchni, przeznaczonej do skleja¬ nia, tworzac w ten sposób male lub was¬ kie przestrzenie powleczone klejem, od¬ dzielone od siebie przestrzeniami nie po¬ smarowanymi. Gdyby nalozono zwyczaj¬ ne kleje o niskiej lepkosci wlasciwej za pomoca takich walców, klej taki wskutek swej samoplynnosci rozlalby sie natych¬ miast i zamazal kazdy wzór, odbity przez walce. Przeciwnie, na wpól plynne kleje, stosowane wedlug wynalazku, nie posia¬ dajac samoplynnosci, przechodza z wal¬ ców nakladajacych na powierzchnie celu¬ lozowa w postaci wyraznej odbitki, o ma¬ lych przestrzeniach powleczonych klejem, oddzielonych od siebie przestrzeniami nie powleczonymi. W nastepstwie tego, sko¬ ro na powierzchnie pokryta klejem nalo¬ zy sie inna powierzchnie celulozowa, a ca¬ ly zespól podda cisnieniu w prasie, klej z malych, powleczonych nim przestrzeni, zostaje sila rozprowadzony na boki, na nie powleczone przestrzenie, i tworzy po¬ wloke o wiele ciensza nizby mozna nalo¬ zyc od razu. Gdyby spróbowac tego spo¬ sobu nakladania z plastycznymi ciastowa- tymi lepiszczami, stosowanymi, jak wspo¬ mniano poprzednio, przy zabiegu walko¬ wania na zimno, nie uzyskano by zadnej odbitki; masa ta jest bowiem zbyt gesta, aby mozna nakladac ja i przenosic tym sposobem. Wobec tego istnieje bardzo wy¬ razna i szeroka rozpietosc pomiedzy plynnymi klejami, uzywanymi przedtem, a na wpól plynnymi klejami, stanowia¬ cymi przedmiot obecnego wynalazku, o- raz bardzo wyrazna i szeroka rozpietosc miedzy na wpól plynnymi klejami w o- becnym wynalazku a masami, stosowany¬ mi przy dawnym zabiegu walkowania.Uwidocznic to mozna na przykladzie przyrzadzania klejów z fasoli soja o zmniejszajacej sie zawartosci wody. Wy¬ chodzac od zwyklego plynnego kleju o stosunku wody do kleju jak 3,7 do 1 i zmniejszajac stosunek oraz badajac sma¬ rownosc, mozna sie przekonac, ze klej o wysokiej zawartosci wody przy próbie nakladania go za pomoca walca profilo¬ wanego nie daje w ogóle odbitek, lecz roz¬ lewa sie i pokrywa cala powierzchnie ce¬ lulozowa, na która zostal czesciowo nalo¬ zony; skoro jednak powyzszy stosunek zmniejszy sie do granic miedzy 3,0 a 2,8, smarownosc zmienia sie znacznie, a kleje o takiej zawartosci wody odbijaja czyste wzory, bez zalewania niepowleczonych przestrzeni. Niewatpliwie, nieznane zalez¬ nosci miedzy takimi czynnikami, jak tar¬ cie wewnetrzne, napiecie powierzchniowe i zdolnosc przylegania do powierzchni ze¬ tkniecia, powoduja te stosunkowo znacz¬ na zmiane smarownosci; zmiana zas ta — 3 —bylaby stopniowa, gdyby zalezala od jed¬ nego tylko czynnika: od stopnia lepko¬ sci.Niniejszy wynalazek wymaga nakla¬ dania kleju za pomoca walców profilowa¬ nych, przy tym urzadzenie to pracuje pod cisnieniem dostatecznym, aby zetknac sie z klejonymi powierzchniami. Powierzch¬ nia zas walca, majac na obwodzie siatke lub serie malych zaglebien lub bruzd, cia¬ gnacych sie w kierunku biegu walców po powierzchni, np. bruzd o 0,8 do 1,6 mm, dokladnie równoleglych wzgledem siebie, które krzyzuja sie w odstepach np. od 10 do 6,4 mm z poprzecznymi bruzdami, jest zdolna zniesc na sobie lepiszcze i odbijac je na powierzchni celulozowej w postaci odpowiedniego wzoru. Nalezy przy tym zauwazyc, ze dzieki naprzemianleglym bruzdom i czesciom wzniesionym obwodu walca wzór klejowy, odbity na powierzch¬ ni przeznaczonej do sklejenia, sklada sie z odpowiednich seryj przestrzeni, powle¬ czonych lepiszczem, lub pasm kleju z przerwami pomiedzy nimi; przy odpowie¬ dnim zatem stosunku pomiedzy przestrze¬ niami, powleczonymi lepiszczem a nie po¬ wleczonymi, naklada sie na powierzchnie celulozowa kontrolowana ilosc lepiszcza na tych przestrzeniach, tak ze prasowa¬ nie, któremu poddaje sie nastepnie zla¬ czony sklejany zespól, wycisnie jednostaj¬ nie lepiszcze na boki z przestrzeni powle¬ czonych na niepowleczone, wytwarzajac w ten sposób we wtórnym dzialaniu, szczególnie cienka, ciagla warstewke le¬ piszcza, rozlozona równomiernie pomie¬ dzy sklejonymi powierzchniami. Otrzy¬ muje sie przy tym tak cienkie rozprowa¬ dzenie kleju, jakiego nie mozna uzyskac przy bezposrednim stosowaniu lepiszcza do pokrycia calej powierzchni. W pew¬ nych warunkach, np. przy sklejaniu pa¬ pieru itd., przestrzenie pomiedzy pasma¬ mi moga byc powiekszone tak, ze prze¬ kraczaja przestrzen, na która pasma kle¬ ju zostaja wycisniete, przyczyniajac sie w ten sposób do dalszej oszczednosci i da¬ jac dostateczne zwiazanie w przypadkach, gdy chodzi o zlepienie slabych materia¬ lów, lub gdy slabe zwiazanie wystarczy dla danego celu, np. przy papierze, cien¬ kich dyktach lub materiale skrzynkowym.Jak wspomniano, zawartosc wody w obecnym lepiszczu jest szczególnie niska, np. mniej niz 3,00 czesci, a zazwyczaj mniej niz 2,75 czesci na 1 czesc suchego podstawowego skladnika lepiszcza. W dalszym ciagu wyrazenie skladnik klejo¬ wy uzyte bedzie dla oznaczenia zawarto¬ sci suchego podstawowego skladnika le¬ piszcza z wylaczeniem odczynników. Po¬ zadane jest, aby podstawowy skladnik proteinowy zawieral co najmniej 50% maki z pozostalosci z nasion olejowych, jak maka z fasoli soja itd., z których wszystkie zawieraja znaczny procent skladników, czesciowo lub calkowicie nie przechodzacych w stan rozproszenia przy koncentracji alkaliów, stosowanej w ta¬ kich klejach. Mozna uzywac czystej ma¬ ki z nasion, lub tez zmieniac jej wlasnosci przez dodanie pewnej ilosci innej protei¬ ny, przy czym jako dodatkowa proteine stosuje sie albumin z krwi, kazeine (ser¬ nik), klej kostny, wyekstrahowana pro¬ teine roslinna itd. Przy zachowaniu wspomnianych granic zawartosci wody dokladna jej ilosc zmienia sie nieco w kazdym przypadku, zaleznie od szczegó¬ lowego skladu lepiszcza, poniewaz np. al¬ bumin z krwi, kazeina, klej kostny i wy¬ ekstrahowana proteina wykazuja specy¬ ficznie rózne zapotrzebowanie wody, co jest zupelnie zrozumiale dla fachowców.I tak przy czystej mace z fasoli soja lub podobnej z pozostalosci z nasion ole¬ jowych, zawartosc wody powinna wyno¬ sic 2,00 do 3,00 czesci na 1 czesc maki z nasion olejowych, zaleznie od zadanego stanu gestosci i wlasciwego zapotrzebo¬ wania wody przez poszczególny uzyty — 4 —skladnik kleju. W zaleznosci równiez od wlasciwosci powierzchni, przeznaczonej do sklejania, czy to z drzewa twardego, drzewa miekkiego, bardziej chlonnej ce¬ lulozy w postaci tektury, papieru, wzgle¬ dnie mniej chlonnego niecelulozowanego, porowatego materialu, jak np. papier az¬ bestowy itd., zawartosc wody winna byc stosownie zmieniona, przy czym nalezy ja szczególnie silniej ograniczyc dla wysoce chlonnych walcowanych materialów ze sztucznej celulozy, jak np. papier.Poza na wpól plynnym lepiszczem o niskiej zawartosci wody, wynalazek ni¬ niejszy wyróznia sie bardzo niskim sto¬ sunkiem zuzycia kleju. Zazwyczaj przy wyrobie dykt dla produktu trójwarstwo¬ wego stosunek zuzycia kleju byl przedtem nadmierny: 120 g w suchym stanie kleju lub 440 do 730 g w plynnym. Obecnie mozna osiagnac stosunek zuzycia 35 do 115 g w suchym stanie kleju na 1 m2 trój warstwowego wyrobu, wzglednie 145 do 440 g mokrego kleju. Dla cienszych i slabszych powierzchni celulozowych, jak bardzo cienkie dykty, papier itd., osiag¬ nac mozna odpowiednio nizszy stosunek, np. 10 do 60 g suchego kleju, w zalezno¬ sci od struktury i charakteru powierzch¬ ni.Chociaz, jak w dalszym ciagu opisano obecny wynalazek, obejmujacy ceche zna¬ mienna na wpól plynnych klejów, nakla¬ danych za pomoca walca, przewaznie w niskim stosunku uwzglednia stosowanie sposobu prasowania na goraco dla* wy¬ tworzenia ostatecznego zwiazania, jed¬ nakze w pewnych warunkach zwiazanie to mozna osiagnac za pomoca prasowania na zimno, wzglednie np. w przypadku pe¬ wnych wyrobów papierowych za pomoca zimnych lub ogrzanych walców. Wielka jednostajhosc powloki, uzyskana przy stosowaniu na wpól plynnego kleju, i mo¬ znosc nakladania go równomiernie w bar¬ dzo niskim stosunku za pomoca walca po¬ woduje niskie koszta kleju. Poza tym cie¬ zki stan kleju i mala ilosc obecnej w nim wody ulatwiaja szybkie tworzenie sie wia¬ zania. W tych warunkach, zwlaszcza przy porowatym chlonnym papierze, wiazanie tworzy sie szybko przez gestnienie kej u dzieki szybkiemu wcisnieciu sie wody do porowatych powierzchni po zastosowaniu cisnienia, tak ze nie potrzeba ciepla dla przyspieszenia zabiegu.Po przepuszczeniu warstw, przezna¬ czonych do sklejenia, przez walce nakla¬ dajace lepiszcze i nalozeniu na nie lepi¬ szcza w sposób wskazany, sklada sie na¬ stepnie te warstwy razem i poddaje dzia¬ laniu prasy. Dopuszczalne i pozadane jest przy tym stosowanie wyjatkowo wysokie¬ go cisnienia. Dzieki temu, ze wprowadzo¬ no do celulozy wraz z lepiszczem tak ma¬ la ilosc szkodliwej wody, zlozony zespól moze zniesc wysokosc cisnienia w innych warunkach i przedtem niedozwalana.Krótki czas pozostawania pod cisnieniem i niewysoka temperatura sa cechami zna¬ miennymi, które równiez przyczyniaja sie do lepszego sklejenia. Skutkiem tego, chociaz przy wyrobie dykt sosnowych Douglas nie przekracza sie zazwyczaj cisnienia okolo 9,8 kg, to przy sposobie wedlug wynalazku pozadane jest cisnie¬ nie 14 do 15,8 kg cm2. W tych kontrolo¬ wanych warunkach struktura kleju nie ulega zgeszczeniu ze swoja szkoda, a uzy¬ skuje sie szybko silne zwiazanie, ponie¬ waz podwyzszone cisnienie przyczynia sie do bardziej skutecznego sklejenia z mala iloscia kleju.Równoczesnie z cisnieniem pozadane jest zastosowanie temperatury podwyzszo¬ nej w stopniu dostatecznym dla zapewnie¬ nia szybkiego ogrzania sie lepiszcza bez niepozadanego wytwarzania wewnatrz szkodliwej preznosci pary. Temperatury plyt 100° do 110°C stosuje sie np. przy 7,5 mm dyktach sosnowych. Uzyskuje sie przy tym najwyzsze potrzebne tempera- — 5 —tury powloki kleju od okolo 77°C do naj¬ wyzszej nieco powyzej 100°C, które sa od¬ powiednie dla normalnych materialów.Cieplo jest wiec stosowane bez znaczniej¬ szego tworzenia preznosci pary, a czas po¬ zostawania pod cisnieniem moze byc sto¬ sunkowo krótki, poniewaz jednoczesne sto¬ sowanie ciepla i cisnienia moze byc ukon¬ czone przed calkowitym wyschnieciem po¬ wloki kleju, skoro tylko wytworzy sie dosc silne poczatkowe zwiazanie, aby zapobiec rozdzieleniu sie warstw przy wyjmowa¬ niu z prasy. Po wyjeciu zas plyt z prasy nagromadzone w drewnie cieplo jeszcze . przedluza przebieg dehydratacji i umac¬ niania wiazania klejowego przez bardzo -znaczny okres czasu, zanim drewno ochlo¬ dzi sie do temperatury otoczenia. Ponie¬ waz zazwyczaj przechowuje sie dykty w stosach, pokazne ilosci ciepla pozostaja w nich dlugo, nawet do 12 godzin. Czas po¬ zostawania pod cisnieniem dla 7,5 mm sosnowych plyt sciennych moze byc zatem krótszy niz 2 minuty, najwyzej okolo 3 minut, zaleznie od szczególowego skladu kleju i wymogów zadanego przebiegu skle¬ jania.Na specjalna uwage zasluguje to, ze czas skladania, wzglednie przerwa miedzy nakladaniem kleju a prasowaniem, moze byc bardzo krótka przy zastosowaniu spo¬ sobu wedlug wynalazku, i w razie potrze¬ by moze byc zasadniczo równoznaczna z czasem niezbednym na przeniesienie ze¬ spolu dykt do prasy, np. 30 sekund; z dru¬ giej jednak strony mozna dopuszczac do 5 lub 10 minut, lub jeszcze dluzej. Moz- i nosc prasowania plyt, skoro tylko zostaly \ powleczone klejem i zlozone, jest cecha wielce cenna przy masowej produkcji na szeroka skale, poniewaz ulatwia prasowa¬ nie systemem ciaglym przy zastosowaniu odpowiedniego urzadzenia podawczo-od- biorczego, np. krótkiego przenosnika tas¬ mowego, który dostarcza pakiety do pra¬ sy. Poniewaz czas skladania jest przy tym jednakowy dla wszystkich plyt, uzyskuje sie duze korzysci pod wzgledem jednostaj- nosci wyrobu i oszczednosci robocizny dzieki ciaglemu prasowaniu.Wiazanie klejowe, jak wykazano, po¬ wstaje szybko, i caly przebieg, od rozpo¬ czecia nakladania kleju az do wyjecia z prasy, nie powinien trwac dluzej niz 4 mi¬ nuty w przypadku plyty sciennej, a od¬ powiednio mniej — dla cienszych pakie¬ tów celulozowych. Przy dyktach trójwar- stwowych na ogól czas prasowania winien wynosic mniej niz 1 minute dla kazdej 2,5 mm grubosci pakietu przy uzyciu kle¬ jów z pozostalosci z nasion olejowych, po¬ niewaz szybkosc prasowania jest scisle proporcjonalna do szybkosci przewodzenia ciepla przez drewno. Jezeli zas uzywa sie lepiszcz mieszanych, zawierajacych pro¬ teine szczególnie latwo koagulujaca sie pod wplywem ciepla, jak np. albumin z krwi, czas prasowania moze byc znacznie skró¬ cony. Przy tym po ostatecznym zwiazaniu — wytrzymalosc dykty staje sie równa najlepszej, uzyskiwanej przy zastosowa¬ niu dawnych sposobów i uzyciu prawie po¬ dwójnej ilosci tej samej suchej substan¬ cji klejowej, oraz odznacza sie szczegól¬ nie jednostajnoscia na calej klejonej po¬ wierzchni w przeciwienstwie do poprzed¬ niej nierównomiernosci.Sposób postepowania przy sklejaniu i prasowaniu sosnowych plyt sciennych u- widocznia nastepujacy przyklad: 43 kg drobno zmielonej maki z fasoli soja zmie¬ szano na sucho z 1,8 kg drobno zmielo¬ nej sody krystalicznej i 0,45 kg olejku ter¬ pentynowego. 100 czesci wagowych tego suchego proszku zmieszano z 200 czescia¬ mi wody i dodano 10 czesci wapna gaszo¬ nego rozrobionego oddzielnie z 50 czescia¬ mi wody, nastepnie 4 czesci wodorotlenku sodowego rozpuszczonego oddzielnie w 10 czesciach wody, potem 30 czesci krzemia¬ nu sodowego marki „N", a w koncu mie¬ szanine 1,8 czesci dwusiarczku wegla i 1,2 — 6 —czesci czterochlorku wegla, przy czym w 172 godziny po przyrzadzeniu lepkosc wla¬ sciwa wynosila 30 w aparacie Mac Mi¬ chaela z drutem nr 18, stosunek zas wo¬ dy do substancji klejowej wynosil 2,6 do 1. Jest to ciezki, na wpól plynny klej o bardzo dobrej smarownosci. Suche 2,5 mm klejone powierzchnie srodkowe (o zawar¬ tosci wilgoci okolo 3%) powleczono w sto¬ sunku 245 g tego mokrego kleju na 1 m2 trój warstwowych plyt, stosujac siatkowa¬ ne walce, jak wspomniano poprzednio, z dostatecznym cisnieniem na walcach, aby uzyskac na powierzchni drzewa odbitke z lepiszcza. Powleczone w ten sposób po¬ wierzchnie srodkowe ulozono na powierz¬ chniach spodnich, które mogly byc w ra¬ zie potrzeby umieszczone na odpowiednim przenosniku tasmowym i przykryto je po¬ wierzchniami licowymi, tworzac calkowity pakiet, który wlozono do prasy goracej.Prase natychmiast zamknieto i zastosowa¬ no cisnienie okolo 14 kg/cm2 powierzchni pakietu, przy czym czas skladania, wzgle¬ dnie czas, który uplynal pomiedzy powle¬ czeniem powierzchni srodkowych a podda¬ niem cisnieniu, wynosil okolo 30 sekund.Patryca i matryca prasy byly nagrzane jednostajnie do temperatury 107°C. Po 140 sekundach prase otworzono i wyjeto pakiet.W przeciwienstwie do tego, przy zwy¬ klym postepowaniu, poslugujac sie daw¬ nym sposobem pracy na zimno, stosunek wody do skladnika klejowego bylby jak 3,7 do 1 i uzyto by minimalnie okolo 635 g plynnego kleju, poniewaz kazda próba ob¬ nizenia tej ilosci oslabilaby znacznie dol¬ ne plyty w pakietach poddanych prasowa¬ niu na zimno. Procent zaoszczedzonego su¬ chego skladnika klejowego przy zastosowa¬ niu sposobu wedlug wynalazku wynosi za¬ tem 50% lub wiecej. Nastepuje tu rów¬ niez zmniejszenie co najmniej o 64% ilos¬ ci wody, wprowadzonej do pakietu, i pod¬ czas gdy przy dawniejszym sposobie za¬ wartosc wilgoci w gotowych plytach wa¬ hala sie okolo 14 do 15%, zawartosc wil¬ goci w plytach wedlug wynalazku wynosi tylko nieco powyzej 7%, tak ze sa one go¬ towe do wysylki bez powtórnego suszenia.Przekonano sie równiez, ze ten sam klej mozna stosowac do sosnowych plyt scien¬ nych w bardzo niskim stosunku 185 g za¬ miast 245 g, przy czym otrzymano plyty silnie sklejone, odpowiadajace zupelnie wymaganiom handlowym. Doskonale wy¬ niki mozna równiez uzyskac, opuszczajac w podanym przepisie zupelnie wodorotle¬ nek sodowy i zwiekszajac odpowiednio ilosc sody krystalicznej oraz wapna. Moz¬ na poslugiwac sie takze wieloma innymi przepisami, poniewaz sposób nie ogranicza sie do jakichs specjalnych przepisów na alkaliczne proteinowe kleje, byleby lep¬ kosc wlasciwa byla w okreslonych grani¬ cach, a zawartosc sody odpowiednio niska.Dzieki uniknieciu duzych ilosci wody w kleju, nawet cienkie warstwy nie wy¬ kazuja plam od alkalicznego kleju na po¬ wierzchniach innych niz te, które stykaly sie istotnie z klejem. Dlatego wiec nawet tektura i papier moga byc sklejane tymi lepiszczami bez plam na powierzchni.Jak opisano wyzej, charakterystyczny zabieg wedlug wynalazku bardzo cienkie¬ go rozprowadzania na wpól plynnego zgeszczonego kleju, z prasowaniem na go¬ raco w przeciagu bardzo krótkiego czasu przy umiarkowanej temperaturze i sto¬ sunkowo wysokim cisnieniu, mozna stoso¬ wac przy uzyciu na wpól plynnych wod¬ nych alkalicznych klejów o podstawowym skladniku proteinowym, badz to wylacz¬ nie z nasion olejowych, badz tez o skladzie mieszanym. Na ogól kleje z nasion olejo¬ wych, pod która to nazwa rozumie sie kle¬ je, zawierajace przede wszystkim co naj¬ mniej 50% maki z nasion olejowych, sa szczególnie korzystne dzieki ulepszonej smarownosci, wynikajacej z zawartosci w nich skladników, które nie przechodza cal- — 7 —kowicie w stan rozproszenia w srodowisku alkalicznym. Ta smarownosc klejów z ma¬ ki z nasion olejowych jest przypuszczal¬ nie cecha czysto fizyczna, dzieki obecnosci pewnej ilosci nie rozpuszczonej lub tylko czesciowo rozpuszczonej celulozy i pól-ce- lulozy w takiej mace. Rezultatem tego jest, jak sie wydaje, zmiana lepkiej ciagliwej wlasciwosci czystej zawiesiny proteinowej o niskiej zawartosci wody. Jezeli chodzi o omawiane tutaj kleje, to wyrazenie na wpól plynne kleje oznacza kleje smarowne przy pomocy patryc, bez wzgledu na to, czy zawieraja make z pozostalosci z na¬ sion olejowych, czy tez nie, poniewaz wszystkie kleje, posiadajace ceche sma- rownosci przy pomocy patryc, nadaja sie równie dobrze do tego sposobu. Mieszani¬ ny moga zawierac kazeine, albumin krwi, klej kostny, wyekstrahowana proteine itd. w ilosciach, nie przekraczajacych stosun¬ ku maki z nasion olejowych np. 5% do 50°/o takich skladników mieszaniny; np. maka z; fasoli soja jako glówny skladnik, z 20% rozpuszczalnego albuminu krwi i 5°/o kleju kostnego jest mieszanina przy¬ datna, posiadajaca doskonala smarownosc i odpornosc na dzialanie wody obok zdol¬ nosci szybkiego twardnienia, pochodzacej z domieszki krwi, koagulujacej sie pod wplywem ciepla. Dodatek wiekszych ilosci albuminu krwi podnosi jeszcze bardziej odpornosc zlepionego wyrobu na dzialanie wody. Kazeina, jak zaznaczono, moze byc równiez uzyta jako domieszka, podwyz¬ szajaca wytrzymalosc na sucho i odpor¬ nosc na dzialanie wody. Mieszaniny zawie¬ rajace krew, klej kostny lub kazeine, zwie¬ kszaja mozliwosc dlugosci lub zmiennosci okresu czasu skladania, co jest w pewnych przypadkach pozadane; dodanie zas do mieszaniny proteiny, koagulujacej sie pod wplywem ciepla, powoduje szybsze twar¬ dnienie, pozwalajac na rychlejsze otwar¬ cie prasy bez szkody dla ostatecznego zwiazania. Przy swej duzej redukcji ilosci nakladanego kleju sposób ten ulatwia u- zycie drozszych materialów klejowych, a dzieki stosowaniu podwyzszonej tempera¬ tury, pozwala na osiagniecie zlaczen wy¬ soce odpornych na dzialanie wody takze przy takich materialach, które by w inny sposób daly tylko mierna " odpornosc na dzialanie wody. PL