Przy wyrobie prasowanych na goraco fornirów nalezy dokladnie regulowac za¬ wartosc wody w poszczególnych war¬ stwach, a mianowicie warstwa rdzeniowa powinna posiadac przed prasowaniem pewna zawartosc wody. Jezeli zawartosc wody w fornirach juz umieszczonych w prasie przekracza 4%, to wówczas natych¬ miast po zwolnieniu cisnienia nastepuja wybuchy pary, przez co powstaja w for¬ nirach pekniecia powierzchniowe, poza tym gdy zawartosc wody przekracza 4%, drewno musi znacznie dluzej pozostawac w prasie, azeby nadmiar wody mógl sie na krawedziach tloczonych warstw ulat¬ niac w postaci pary.Z drugiej zas strony nalezy utrzymac znaczna zawartosc wody w lepiszczu, któ¬ re laczy zewnetrzne warstwy z warstwa rdzeniowa, przy czym doswiadczenia wy¬ kazaly, ze obydwóm tym warunkom naj¬ lepiej czyni sie zadosc, gdy wodny roztwór lepiszcza naklada sie kilkakrotnie. Naj¬ pierw naklada sie cienka powloke lepisz¬ cza i szybko sie ja suszy, po czym nakla¬ da sie grubsza powloke i równiez wysu¬ sza, a nastepnie te wysuszona powloke zwilza sie ponownie, aby wprowadzic do lepiszcza wode i polaczyc ze soba poszcze¬ gólne warstwy lepiszcza. Przy nakladaniu cienkiej i lekkiej powloki wodnego roz¬ tworu lepiszcza roztwór ten przenika w warstwe rdzeniowa tylko przy nakladaniu pierwszej powloki; druga powloke nakla-da sie potem zasadniczo na powierzchnie pierwszej powloki, a na drugiej powloce naklada sie kolejno dalsze powloki.Celem wynalazku niniejszego jest wy¬ twarzanie drewna fornirowego nowym sposobem, w którym zuzytkowuje sie wia¬ zace wlasciwosci wodnego roztworu lub mieszaniny skroplin zywicznych oraz na¬ stepnie starannie reguluje sie zawartosc wody w warstwie rdzeniowej i warstwach zewnetrznych przed wlozeniem do prasy.Dzieki temu, jak juz wspomniano, usuwa sie niebezpieczenstwo gwaltownego wy¬ twarzania sie pary i powstawania pek¬ niec powierzchniowych, a ponadto zabez¬ piecza sie poszczególne warstwy przed paczeniem sie po wykonczeniu., Ai&uaz forniru skrawa sie w znany sposób z kloca na odpowiedniej maszynie, a nastepnie sie suszy. Woda zawarta w arkuszu forniru powinna najkorzystniej wynosic 2 do 3,5%, nie powinna jednak przekraczac 4%, po czym arkusz ten na¬ lezy uzyc do wyrobu dykt lub fornirów, po wyjeciu go z suszarki. Jezeli arkuszy nie uzywa sie natychmiast, to przechowu¬ je sie je w komorach o nieznacznej wil¬ gotnosci, celem utrzymania w ten sposób w miare moznosci równomiernego stop¬ nia wilgoci. Nierównomierna wilgotnosc arkuszy opóznia bowiem czynnosc praso¬ wania. Jest to szczególnie wazne w wy¬ twórniach, znajdujacych sie w okolicach, w których wilgotnosc powietrza jest sto¬ sunkowo duza. Wstepnie wysuszone dre¬ wno rdzeniowe lub arkusz nabralo by bo¬ wiem, przy przechowywaniu na powie¬ trzu, dostateczna ilosc wilgoci, aby w ich wewnetrznej strukturze drewna wytwo¬ rzyly sie pecherze. Pecherze te powoduja znieksztalcenia i pekniecia w wysuszonym fornirze, a oprócz tego wymagaja dla wy¬ równania powierzchni forniru stosowania dluzszego cisnienia.Gdy zawartosc wody w fornirze prze¬ kracza 4%, scianki komórek drewna, znajdujacego sie w rozgrzanych prasach, zostaja równiez oslabione. Pod wplywem wywartego nastepnie cisnienia zmniejsza sie w rozmaitych miejscach i w rozmai¬ tym stopniu wytrzymalosc forniru. Rów¬ niez i z tego powodu zawartosc wody w fornirze nalezy w znacznym stop¬ niu zmniejszyc. Glówna jednak oko¬ licznoscia jest to, ze skraca sie dzieki temu czas prasowania i ze przy wy¬ wieraniu tych samych cisnien forniry zachowuja równiez równomierna gru¬ bosc.Lepiszcze w postaci wodnego roztworu naklada sie na arkusze kolejno, tworzac poszczególne warstwy lepiszcza. Nalozo¬ na warstwe lepiszcza suszy sie przed na¬ lozeniem drugiej warstwy tak, aby druga warstwa lepiszcza przylegala do powierz¬ chni fofriiru zaopatrzonej juz w powlo¬ ke. Jezeli cala potrzebna ilosc lepiszcza naklada sie jednoczesnie w postaci jed¬ nej warstwy, to wówczas suszenie wyma¬ ga dluzszego czasu, gdyz lepiszcze prze¬ nika w warstwy zewnetrzne i warstwe rdzeniowa w takim stopniu, ze zmniejsza sie przylepnosc niewsiaknietego lepiszcza.Czesto równiez lepiszcze naklada sie wal¬ kami, które tocza sie po fornirze, przy czym nacisk walków usiluje w pewnych miejscach wcisnac cale lepiszcze w drew¬ no tak, ze w miejscach tych na powierz¬ chni forniru zupelnie nie ma lepiszcza.Wedlug wynalazku niniejszego naj¬ pierw na arkuszu forniru naklada sie le¬ piszcze w postaci cienkiej powloki, a na¬ stepnie powloka ta suszy sie szybko. Po¬ wloka ta wypelnia pory forniru w pobli¬ zu powierzchni i zamyka je, wskutek cze¬ go druga powloka lepiszcza nie wnika w powierzchnie forniru. Gdyby zas pierwsza powloka lepiszcza nie pokryla niektórych czesci powierzchni, to czesci te zostaja po¬ kryte przez powloke druga.Nakladanie lepiszcza odbywa sie naj¬ korzystniej przez natryskiwanie pod ci- — 2 —snieniem. Wskutek szorstkiej powierzchni jaka fornir posiada po skrojeniu, zawie¬ ra on czesto miejsca wadliwe, zwlaszcza gdy jest wykonany z miekszego drzewa.Do tych miejsc wadliwych naleza seki, smoliste zaglebienia, pekniecia i tym po¬ dobne uszkodzenia. Te miejsca wadliwe w wielkim stopniu utrudniaja równomier¬ ne nakladanie lepiszcza za pomoca wal¬ ków. Za pomoca natryskiwania natomiast otrzymuje sie zasadniczo równomierna cienka powloke lepiszcza, przy czym gru¬ bosc tej cienkiej powloki daje sie kontro¬ lowac w suszarniach, w których wilgoc reguluje sie bardzo dokladnie tak, ze osta¬ tecznie otrzymuje sie zupelnie okreslona zawartosc wody w arkuszach forniru.Po nalozeniu pierwszej powloki wod¬ nego roztworu lepiszcza fornir suszy sie, najkorzystniej w temperaturze 32 i 66°.Zawartosc wody doprowadza sie do 2 — 4 wloke lepiszcza i znowu sie fornir suszy, celem zmniejszenia w nim wilgoci, a na¬ stepnie dopiero powierzchnie forniru sie zwilza. W tym celu fornir umieszcza sie w komorze zwilzajacej o temperaturze 32—66°. Stopien wilgotnosci panujacej w tej komorze wynosi 90—100%. Fornir pozostaje w tej komorze 10 do 30 minut, zaleznje od grubosci powlok lepiszcza.Zwilzenie w ten sposób powleczonego le¬ piszczem forniru umozliwia otrzymanie bardzo malej zawartosci wody w porach ctrewna, tj. iw samym arkuszu forniru, podczas gdy powierzchniowe powloki le¬ piszcza posiadaja równomierna wlasciwa wilgotnosc. Po tym zwilzeniu arkusz for¬ niru powinien jeszcze zawierac 2 — 4%, a powloka 15 — 40% wody. Jest to moz¬ liwe dzieki temu, ze lepiszcze naklada sie w dwóch okresach. Pomiedzy tymi dwo¬ ma okresami nastepuje wysuszenie pierw¬ szej powloki, wskutek czego druga powlo¬ ka pokrywa tylko powierzchnie pierwszej i nie przenika do wnetrza forniru. Z dru¬ giej strony wieksza wilgotnosc tej dru¬ giej powloki jest pozadana, gdyz zapew¬ nia ona plastycznosc lub gietkosc powlo¬ ki podczas obróbki na goraco w pra¬ sie.Po zwilzeniu arkusza, który obecnie posiada pewna liczbe warstw lepiszcza, u- mieszcza sie go mozliwie szybko miedzy innymi arkuszami f prasuje w prasie.Przy prasowaniu na goraco takich warstw, w których wlókna w poszczególnych arku¬ szach biegna w rozmaitych kierunkach, wystepuja trzy glówne czynniki, a mia¬ nowicie temperatura, cisnienie i czas ob¬ róbki. Temperatura moze sie wahac w granicach 135 i 150°. Obierajac nizsze z tych temperatur, wplywa sie wprawdzie korzystnie na przylepnosc, lecz przebieg stosowania cisnienia wymaga dluzszego czasu. Przy zastosowaniu niniejszego spo¬ sobu na wieksza skale bardzo korzystnym okazalo sie stosowanie temperatury po¬ miedzy 157 i 168°.Cisnienie waha sie w granicach 7—7,5 kg/cm2. Wybór cisnienia zalezy od rodza¬ ju drewna. Dla drewna swierkowego i so¬ snowego np. najkorzystniejsze okazalo sie cisnienie od 11,5 do 12,25 kg/cm2, chociaz nawet cisnienia te moga dojsc do 32 kg/cm2.Przeciag czasu, w którym poddaje sie warstwy forniru cisnieniu, waha sie o- czywiscie w zaleznosci od temperatury, jak powyzej wspomniano oraz od grubo¬ sci calego stosu, utworzonego z arkuszy fornirowych, który ma byc umieszczony w prasie. Przy temperaturze 165° i gru¬ bosci warstwy 4,8 mm czas prasowania wynosi 2,5 minuty, przy grubosci war¬ stwy 7,5 mm — okolo 20 minut, a przy grubosci warstwy 17,5 mm — okolo 26 minut.Otrzymane z tych arkuszy forniro¬ wych plyty zawieraja po wyjsciu z pra¬ sy tylko 2 — 3,5% wody. Celem dalszego ich uzycia nalezy zawartosc wody w ply- — 3 ^tach powiekszyc. Poniewaz zas wskutek ogrzania w prasie plyty sie rozszerzaja, przeto szybkie ich ochladzanie moglo by doprowadzic do tworzenia sie pekniec, zwlaszcza w fornirze zewnetrznym. Dla¬ tego tez gorace jeszcze plyty, bezposre¬ dnio po wyjeciu z prasy, nalezy umiescic w komorze zwilzajacej, gdzie uklada sie je luzno na odpowfednich rusztowaniach, celem nasycenia ich wilgocia, przy czym jednak tak sie je obciaza, aby zachowaly swój ksztalt plaski. W komorze tej wil¬ gotnosc powietrza wynosi 80 — 90% w temperaturze okolo 88°. Czas trwania te¬ go ponownego nawilzania plyt zalezy o- czywiscie od ich grubosci i moze trwac od 6 do 12 godzin. Plyty pozostaja w tej ko¬ morze tak dlugo, az zawartosc wody w po¬ szczególnych plytach bedzie sie wahac w granicach 8 i 12%. Jest to wilgotnosc, ja¬ ka powinny posiadac forniry w postaci plyt, w klimacie, w jakim wiekszosc ich ma byc stosowana.Wodna zawiesine lepiszcza mozna spo¬ rzadzic z rozmaitych skladników, które po¬ woduja powstawanie z nich zywic sztucz¬ nych po wysuszeniu twardych i zupelnie nietopliwych. Jako przyklad takich zywic sztucznych, sluzacych do wytwarzania za¬ wiesin lepiszcza sluza zywice grupy feno- lowo-aldehydowej i mocznikowo-aldehy- dowej, lub tez mieszaniny mocznika i fe¬ nolu z aldehydem lub polimerem aldehy¬ du. Ponizej podano kilka przykladów za¬ wartosci takiego lepiszcza.Przyklad 1. Czesci wagowe Kwas krezolowy 1000 Aldehyd mrówkowy (40% roztwór wodny) 1000 Proteina pochodzenia roslinnego 200 Sodazraca 160 Olej z nasionsoi 10 Trójetanolamina 2,5 Woda 2400 Proteine pochodzenia roslinnego moz¬ na stosowac w postaci suszonych, odwod¬ nionych i mielonych nasion soi lub mielo¬ nych orzeszków arachisowych. Maczke te dodaje sie najpierw do kwasu krezolowe¬ go przy ciaglym mieszaniu, az otrzyma sie jednolita mase. Sode zraca (ciezar wlas¬ ciwy 0,83) w roztworze, zawierajacym okolo 100 czesci samej sody zracej, doda¬ je sie do mieszaniny kwasu krezolowego i proteiny w postaci maczki. Nastepnie dodaje sie olej z nasion soi i trójetanola- mine, po czym cala mieszanine miesza sie, az otrzyma sie jednolita paste lub ciasto wolne od brylek lub grudek. Nastepnie mase te ochladza sie mniej wiecej do 15,6° i miesza z aldehydem mrówkowym. Mie¬ szanine poddaje sie w ciagu 5 minut mie¬ szaniu, przy czym podczas tego mieszania temperatura wskutek ciepla reakcji wzra¬ sta do 70 — 85°. W temperaturze tej po¬ zostawia sie mase te na przeciag 25 do 35 minut. Do masy tej dodaje sie pozo¬ stale 60 czesci sody zracej w postaci roz¬ tworu (ciezar wlasciwy 1) w 2400 cze¬ sciach wody. W razie potrzeby mieszanine mozna jeszcze wiecej rozcienczyc przez dodanie wody. To lepiszcze ciekle pozosta¬ je w stanie niezmiennym przez dluzszy okres czasu, nie zmieniajac swej ciek- losci.Przyklad 2. Czesci wagowe Kwas krezolowy 600 Aldehyd mrówkowy (40% roztwór wodny) 600 Sodazraca 96 Trójetanolamina 1,5 Olej z nasionsoi 1,5 Woda 1500 Rozpuszcza sie pierwsze 60 czesci so¬ dy zracej w wodzie, otrzymujac roztwór, którego ciezar wlasciwy wynosi 0,87. Do roztworu tego dodaje sie przy ciaglymmieszaniu kwas krezolowy. Mieszanine te ochladza sie nastepnie do temperatury 15,6° i dodaje do niej olej z nasion soi i trójetanolamine. Ciagle mieszajac doda¬ je sie nastepnie aldehyd mrówkowy, przy czym wskutek reakcji temperatura wzra¬ sta do 70 — 90°. Równiez i w tym przy¬ padku mieszanine pozostawia sie na prze¬ ciag 25 — 35 minut w tej temperaturze, po czym dodaje sie pozostale 36 czesci so¬ dy zracej rozpuszczonej w 1500 czesciach wody, przy czym ciezar wlasciwy tej mie¬ szaniny wynosi 1. Mieszanine te ciagle miesza sie az do ostygniecia calej masy.Równiez i w tym przypadku roztwór moz¬ na rozcienczyc przez dodanie wiekszej ilosci wody. Otrzymana mieszanina stano¬ wi jasny jak bursztyn roztwór, przy czym cieklosc jej nie zmniejsza sie nawet gdy sie ja pozostawi na czas dluzszy.Przyklad 3.Po wytworzeniu mieszaniny, lecz przed rozcienczeniem woda, kondensat wytraca sie z mieszaniny przez dodanie nieznacznej ilosci zakwaszonej wody przy ciaglym mieszaniu, przy czym mieszani¬ ne pozostawia sie. Nastepnie zlewa sie ciecz z osadu, a miekka mase zywiczna tworzaca osad plucze sie przez; dodanie wody tak dlugo, az zniknie wszelka reak¬ cja kwasna. Dopiero wtedy te mase zy¬ wiczna rozpuszcza sie przy ciaglym mie¬ szaniu w roztworze sody zracej. W przy¬ kladzie tym dzieki opisanemu powyzej sposobowi usuwa sie z zywicy wszelkie zanieczyszczenia. Dlatego tez roztwór zy¬ wiczny, otrzymany przez dodanie sody zracej, posiada równiez znacznie jasniej¬ sze zabarwienie i trzyma sie przez znacz¬ nie dluzszy czas, nie ulegajac zgeszcze- niu.W pierwszym przykladzie do wspo¬ mnianego roztworu zywicznego dodaje sie maczke z nasion soi lub orzeszków arachi- sowych, celem zwiekszenia lepkosci sztucz¬ nej zywicy, która powstaje wskutek reak¬ cji, jaka zachodzi miedzy kwasem krezo¬ lowym i aldehydem mrówkowym. Mozna jednak do tego celu uzyc równiez i innych materialów roslinnych, które zawieraja duze ilosci proteiny, jak np. celuloza i we¬ glowodan.Stosunki wagowe dla tych przykla¬ dów roztworów lepiszcza moga sie wahac w szerokich granicach, jak równiez po¬ szczególne skladnika mozna zastapic in¬ nymi. Soda zraca zwieksza rozpuszczal¬ nosc poczatkowego kondensatu wskutek reakcji, dzieki czemu powstaje krezolan sodu. Trójetanolamina moze byc otrzyma¬ na w handlu mieszanina, skladajaca sie z jednoetanolaminy, dwuetanolaminy lub trójetanolaminy. Przyczynia sie ona do emulgowania i zapobiega wytraceniu skro- plin. Godnym uwagi jest jednak to, ze roztwór, który ostatecznie uzywa sie jako lepiszcze, jest prawdziwym roztworem wodnym, a nie emulsja lub zawiesina ko¬ loidalna. Reakcje przeprowadza sie tak, aby czesciowy kondensat nie utracil swej rozpuszczalnosci w wodzie.Uzyta ilosc takiego roztworu wodni¬ stego lepiszcza zalezy od poszczególnych warunków w kazdym przypadku. Bardzo dobre wyniki otrzymuje sie przy uzyciu 105 g takiego wodnego roztworu lepisz¬ cza na 1 m2 powierzchni forniru. W ogó¬ le mozna powiedziec, ze bierze sie 2,5 do 7,5 kg skladników tworzacych zywice w stanie suchym na kazde 100 m2 powierz¬ chni forniru. Jezeli roztwór naklada sie w dwóch kolejnych operacjach za pomo¬ ca metody natryskiwania pod cisnieniem, wtedy wlasciwe sklejenie poszczególnych arkuszy forniru moze nastapic przy uzy¬ ciu jaknajmniejszej ilosci roztworu le¬ piszcza, a pomimo to sklejenie bedzie do¬ bre. PL