W zwyklych lampach wyladowczych, sluzacych do wzmacniania, prostowania i t. d. drgan elektrycznych, dzialanie roz- rzadcze siatki, umieszczonej miedzy kato¬ da a anoda, powoduje zmiany w pradzie elektronowym. To rozrzadcze dzialanie siatki maleje ze wzrostem czestotliwosci drgan, co daje sie objasnic tern, ze ze wzro¬ stem czestotliwosci zwieksza sie oddzialy¬ wanie pojemnosci miedzyelektrodowych tak, iz pojemnosci te moga spowodowac wreszcie zwarcie sie elektrod, a takzej tem, ze przy bardzoi duzych czestotliwosciach okres jest tego samego rzedu wielkosci lub mniejszy od czasu przebiegu elektronów od katody do anody. Wspomniana ostatnioi nie¬ wygoda wystapi w calej jaskrawosci, jezeli do wytwarzania, wzmacniania, prostowa¬ nia i t d. drgan elektrycznych zastosuje sie wiazkowe lampy elektronowe (lampy Braun'a), których wiazka elektronów be¬ dzie wykonywala ruchy tam i zpowrotem pod dzialaniem pola zmiennego, wystepuja- cegoi miedzy narzadami odchylajacemu Z tego powodii jest rzecza konieczna jedna lub kilka anod, umieszczonych w odpowied¬ ni sposób w lampie, ladowac ujemnym la¬ dunkiem zmiennym, wskutek czego w obwo¬ dzie, polaczonym z ta anoda, wzglednie w obwodach, polaczonych z temi anodami, powstaje prad zmienny. W celu mozliwie duzego zwiekszenia czulosci lampy, to jest zwiekszenia odchylenia wiazki elektronów, powstajacego' pod dzialaniem pola elek-trycznego lub magnetycznego, Wystepuja- m cego miedzy narzadanp odchylajacemi, jest } r' jr^gA koi^ecz^ Aiwatoamyc. odstep miedzy narzadamiv^d nie anodami^ jak równiez ich dlugosc w kierunku wiazki elektronów* Im wieksza jest dlugosc, tern dluzszy jest czas pozosta¬ wania elektronów w przestrzeni, utworzo¬ nej miedzy narzadami odchylaj acemi, co prowadzi doi tego, ze przy bardzo wielkich czestotliwosciach, .czas przebiegu wynosi wielokrotnosc czasu drgania pól kieruja* cych. W tych warunkach zmniejsza sie czu¬ losc lampy promieni' katodowych, poniewaz zmienia sie kierunek sily wywieranej na elektrony w czasie ich przebiegu, co ozna¬ cza pozorne skrócenie sie narzadu odchy¬ lajacego, Zatem lampyj promieni elektrono¬ wych nie daja sie zastosowac przy bardzo wielkich czestotliwosciach.Poprzednio wspomniano, ze przy odchy¬ laniu elektrostatycznem w kazdej chwili wszystkie punkty plytek odchylajacych po¬ siadaja to samo napiecie, tak iz rozdzial napiecia wzdluz plytek moze byc uwazany za prawie ustalony. Jezeli jednak dlugosci fal drgan elektrycznych, wystepujacych na plytkach, a takze dlugosci plytek sa tego samego rzedu wielkosci, wówczas rozdzial napiecia nie jest juz prawie ustalony, tak ii zamiast niego powstaje ruch falowy. To zja¬ wisko jest wyzyskane wedlug wynalazku niniejszego do zwiekszenia czulosci wiazko¬ wej lampy elektronowej na wielkie czesto¬ tliwosci.W tym celu narzady odchylajace lampy beda wedlug wynalazku wykonane tak, atby szybkosc propagacji fal elektromagnetycz¬ nych wzdluz narzadów odchylajacych w kierunku wiazki elektronów byla równa szybkosci ruchu elektronów wiazki. W tych warunkach w| czasie przebiegu elektronów istnieje stala sila, wywierana polem miedzy narzadami odchylaj acemi na elektrony, po¬ mimo iz, czas drgan pola moze byc o wiele mniejszy od czasu przebiegu elektronów.Wynalazek jest wyjasniony blizej na ry¬ sunku. ) Na fig. 1 przedstawiona jest wiazkowa lampa elektronowa 1, zawierajaca katode zarowa 3 i dwie anody 4 i 5. Wpoblizu ka¬ tody umieszczono jest siatka 8 o odpowied¬ nim ksztalcie, do której jest przylozone na¬ piecie, dodatnie wzgledem katody, ze zró¬ dla napiecia 9. Elektrony, wysylane z ka¬ tody, sa przyciagane do siatki, przyczem czesc tych elektronów przechodzi w posta¬ ci wiazki 11 przez otwór 10 , w siatce 8.Równolegle do kierunku promieni wiazki ustawione sa plytki odchylajace 6 i 7, po¬ laczone ze zródlem napiecia wielkiej cze¬ stotliwosci, np. z antena 12, uziemiona po¬ przez opornosc pozorna 12a.Powierzchnie anod 4 i 5 s^ ^dpowie^po wieksze od przekroju wiazki elektronowej 11; anody leza obok siebie tak, iz wiazka pada na nie równomiernie. Anoda 4 jest sprzezona z siatka 16 lampy wzmacniajacej 14a przy pomocy oporników 17 i 18 oraz kondensatora 15, anoda zas 5 jest polaczo¬ na przewodnikiem 13 z katoda 14 tej lam¬ py. W obwodzie, polaczonym z anoda 21, znajduje sie sluchawka 19 i zródlo napie¬ cia 20.Drgania elektryczne, odbierane w ante¬ nie, powoduja zmienne napiecia miedzy plytkami 6 i 7, tak iz wiazka 11 zaczyni poruszac sie tam i zpowrotem miedzy ano¬ dami 4 i 5, powodlijac wyprostowany prad w obwodzie, polaczonym ze wspomniana u- przednio anoda. Jezeli drgania wielkiej cze¬ stotliwosci, odbierane w antenie, sa modu¬ lowane np. drganiami malej czestotliwosci, wówczas te drgania malej czestotliwosci beda wzmacniane w lampie 14a, a nastep¬ nie beda odtwarzane wi sluchawce 19.Jak to zaznaczono- we wstepie, ze wzro¬ stem czestotliwosci zmniejsza sie czulosc wiazkowej lampy elektronowej. Zjawisku temu zapobiega sie wedlug wynalazku w ten sposób, ze szybkosc propagacji fal wzdluz elektrod 6 i 7 czyni sle równa szyb- - 2 -kosci elektronów promieniowanych. Jednak nie jest wymagana calkowita równosc obu tych szybkosci. Z fig. 2, na której podano stpsunek czulosci E do napiecia/ przylozo¬ nego miedzy katode 3 a siatke 8, wynika, ze szybkosc elektronów moze zmieniac sie w duzym wzglednie zakresie bez powodo¬ wania duzego zmniejszenia sie czulosci.Najwieksza czulosc wystepuje wtedy, gdy szybkosc propagacji fal wzdluz elektrod 6 i 7 bedzie równa szybkosci wypromieniowy- wania elektronów. Maksymum jest tern wy¬ razniejsze, im wieksiza jest dlugosc elektrod wzdluz fal drgan, przylozonych do plytek 6 i 7. Nie jest rzecza wymagana, aby na plytkach 6 i 7 wystepowaly fale biezace; takze przy falach stojacych uzyska sie dzia¬ lanie zadowalajace. To jest jasne, jezeli przypomni sie, ze fala stojaca moze byc rozlozona na fale, biegnaca w jednym kie¬ runku, i fale, biegnaca w kierunku przeciw¬ nym oraz, ze fala powrotna wywiera pewien wplyw na fale, biegnaca w kierunku prze¬ ciwnym. Szybkosc propagacji fal elektro¬ magnetycznych wzdluz przewodnika pro¬ stego jest równa prawie szybkosci swiatla.Jest jednak rzecza bardzo trudna nadac elektronom tak duza szybkosc, aby zmniej¬ szyc w sposób dostateczny szybkosc pro¬ pagacji fal wzdluz plytek 6 i 7. Mozna to uskutecznic w rózny sposób. Wedlug naj¬ prostszego rozwiazania jako narzad odchy¬ lajjacy stosuje sie przewodnik, zwiniety w cewke, przyczem calkowita dlugosc prze¬ wodnika jest wielokrotnie wieksza od wy¬ miaru linj owego narzadów odchylajacych w kierunku wiazki elektronowej.Jest takze rzecza mozliwa zmniejszyc szybkosc propagacji fal wzdluz elektrod 6 i 7 (fig. 1) w ten sposób, ze elektrody te zo¬ stana powleczone materjalem magnetycz¬ nym, powodujacym przewodnosc magne¬ tyczna osrodka, lezacego miedzy obydwo¬ ma plytkami. Ten sposób jest jednak malo uzywany ze wzgledu na nieznaczna prze¬ wodnosc magnetyczna i duze straty na hy- stereze i prady wirowe stosowanych mate- rjalów.Na fig. 3 przedstawiono wiazkowa lam¬ pe elektronowa wedlug wynalazku z elek¬ trodami odchylajacemi w ksztalcie cewek.Wewnatrz1 odpowietrzonej powloki cylin¬ drycznej 30, równolegle do osi lampy, jest umieszczona katoda prosta 31, podtrzymy¬ wana dwoma sprezynami 32, sluzacemi jed¬ noczesnie jako przewody pradu zarzenia i przymoicowanemi do szklanej ramy 36. Ka¬ toda! jest umieszczona wewnatrz ekranu 35 w ksztalcie litery U, wspierajacego sie na ramie 36. Ekran ten jest wyprowadzony na- zewnatrz zapomoca przewodnika 33, prze¬ chodzacego przez powloke 30. W czasie pracy lamipy ekran ten jest utrzymywany na potencjale ujemnym wzgledem katody 31. Ekran ten sluzy do skupiania wiazki elektronów. W otwartym koncu ekranu 35 umieszczona jest pólcylindryczna elektroda 37, przymocowana do ramy czworokatnej 38 i wspierajaca sie na ramie 36. Elektroda 39, przymocowana równiez do ramy 36, jest umieszczona wspólosiowo wewnatrz elek¬ trody 37. Elektrody 37 i 39, zaopatrzone w siatki po stronie, zwróconej ku katodzie, posiadaja w czasie pracy dodatni potencjal wzgledem katody, tak iz elektrony, wysy¬ lane z katody, sa przyspieszane i skupiahe w wiazke oi przekroju w przyblizeniu pro¬ stokatnym.Na srodkowa, gruba czesc ramy 36 na¬ winiete sa przewody 42 i 43, tworzace elek¬ trody odchylajace. Konce uzwojen sa po¬ laczone z przewodami doprowadzajacemi 44, 45 wzglednie 46 i 47.W koncu lampy, lezacym nawprost ka¬ tody, umieszczone sa dwie anody 48 i 49, wykonane z plaskich plytek 50 i 51, usta¬ wionych pod katem wzgledem osi lampy i przymocowanych do plytek, 53 i 54, wspie¬ rajacych sie na ramie 36 i polaczonych z przewodami doprowadzajacemi 55 i 56. W celu chwytania wtórnych elektronów, emi¬ towanych z anod 50 i 51, anody sa otoczone — 3 —ekfihami prostokatnemi, wspierajacemi sie na ramie 36 i polaczonemi z przewodami doprowadzaj acemi 59 i 60.Fig. 4 uwidocznia zastosowanie opijanej wyzej lampy do ukladu detekcyjnego. W ukladzie tym anoda 49 jest polaczona po¬ przez kondensator 66 z siatka 67, a anoda 48 jest polaczona poprzez zródlo napiecia 69 i kondensator 70 z katoda 71 lampy wzmacniajacej 68, W obwodzie anodowym tej lampy lezy sluchawka 73 i zródlo na¬ piecia anodowego 74.W celu zapobiezenia duzemu ujemnemu ladowaniu sie anod 48 i 49 anody te sa u- ziemione poprzez oporniki i opornosci po¬ zorne 75 i 74.Ekrany 57 i 58 sa polaczone z odpo- wiedniemi1 anodami poprzez oporniki. Elek¬ trody odchylajace 42 i 43 sa wlaczone w uklad przewodów Lecher'a, którego jeden koniec jest polaczony z przewodnikiem an¬ tenowym 79, podbzas gdy drugi koniec ze wzgledu na wielkie czestotliwosci jest zwar¬ ty kondensatorem 80. Ostatnio wzmianko¬ wany koniec jest polaczony jeszcze z! dziel¬ nikiem napiecia 81, przylaczonym do zró¬ dla napiecia 82, przyczem punkt srodkowy tego dzielnika jest uziemiony poprzez opor¬ nik 82". Przy pomocy tego dzielnika napie¬ cia mozna nastawiac dowolnie napiecie po¬ czatkowe elektrod 42 i 43, jak równiez po¬ lozenie zerowe wiazki elektronów. Jezeli lampa pracuje jako detektor, wówczas to polozenie zerowe nastawia sie tak, aby wiazka nie trafiala na anode 50.Gdy w antenie 79 pojawia sie napiecie zmienne, wówczas w dostrojonym ukladzie Lecher'a, lacznie z elektrodami cewkowemi 42 i 43, powstaja fale stojace. Odstep mie¬ dzy uzwojeniami jak równiez promien zwo¬ jów okreslaja dlugosc fali oraz szybkosc propagacji tej fali w kierunku osi lampy.Wielkosci te sa dobrane tak, aby szybkosc propagacji byla znacznie! mniejsza od szyb¬ kosci swiatla. Zatem napiecia elektrod 37 i 39 beda dobrane tak, aby szybkosc elektro¬ nów byla prawie równa wspomnianej szyb¬ kosci propagacji. W tym przypadku wiazka elektronów drga tam i zpowrotem, powodu¬ jac prad wyprostowany w obwodzie, pola¬ czonym z anoda 48. Skladowa malej czesto¬ tliwosci tego pradu jest odtwarzana, po wzmocnieniu w lampie 68, w sluchawce 73.Jest takze rzecza mozliwa przylaczyc u- klad Lecher'a poprzez opornosc pozorna zamiast poprzez kondensator, przyczem skladowa rzeczywista tej opornosci pozor¬ nej jest równa opornosci falowej. W tym przypadku wystepuja jedynie fale biezace, których amplituda jest jednak nieznaczna.Fig. 5 uwidocznia zastosowanie dwóch wiazkowych lamp elektronowych 85 i 86 do ukladu wzmacniajacego wielkiej czestotli¬ wosci., Elektrody 42 i 43 lampy 85 sa wla¬ czone w uklad Lecher'a, polaczony z jed¬ nej strony z antena, a z drugiej z dzielni¬ kiem napiecia, jak to opisano przy rozpa¬ trywaniu fig. 4. Z anodami 83 i 84 polaczo¬ ny jest drugi uklad Lecher'a, w który wla¬ czone sa elektrody 42 i 43 lampy 86. Wi ce¬ lu mozliwie najwiekszego zmniejszenia po¬ jemnosci miedzy anodami 83 i 84, jak rów¬ niez ich odleglosci wzajemnej w kierunku prostopadlym do osi lampy, anody te umie¬ szcza sie za soba i w takiej odleglosci od siebie, aby prady, powstajace w obwodach, polaczonych z temi anodami, byly przesu¬ niete w fazie o, 360P lub o calkowita wielo¬ krotnosc tego kata. Wprawdzie w tym przy¬ padku przewodnik ukladu Lecher'a, pola¬ czonego z anodami, posiada inna dlugosc, jednak róznice dlugosci mozna wyrównac zapomoca wlaczenia samoindukcyjnosci w krótszy przewód. Róznice dlugosci mozna wyrównac takze, umieszczajac: uklad Le- cher'a w plaszczyznie, prostopadlej do pla¬ szczyzny elektrod 42 i 43.Nieznaczna pojemnosc miedzy anodami mozna otrzymac takze zapomoca ukladu, przedstawionego na fig. 6, w którym anody 83* i 84l znajduja sie W tej samej pla¬ szczyznie, prostopadlej do osi, i sa oddzie- _ 4 _lcm^KHl1 siebie elektroda 87 % posiadajaca na¬ piecie ujemne wzgledem anod, mianowicie dlatego, ze elektroda ta jest uziemiona po¬ przez zródlo napiecia 88. Anody, sa pola- pzone ze soba poprzez opornosc pozorna 89, przylaczona do wezlów napieciowych ukla¬ du Lecher'a i uziemiona jednym koncem.Wskutek ujemnego napiecia elektrody 87 powstaje rozbiezna wiazka elektronów, po¬ krywajaca obie anody. Wiazka ta wychyla sie lam i zpowrotem miedzy dwiema elek¬ trodami odchylajacemi pod dzialaniem na¬ piecia % przylozonego do tych elektrod.,..¦ Fig. 7 przedstawia ukladj do wytwarza¬ nia drgan elektrycznych, w którym jest za¬ stosowana wiazkowa lampa katodowa 90 tego samegol typu jak lampy 85 i 86 wedlug fig, 5. Elektrody 42 i 43, jak równiez anody 83 i 84 sa polaczone w| odpowiednich miej¬ scach z ukladem Lecher'a tak, aby byly wytwarzane drgania.Prócz wymienionych poprzednio ukla¬ dów jest mozliwa jeszcze duza liczba in¬ nych ukladów. W ukladzie, przedstawio¬ nym na fig. 4, mozna zastosowac np. lam- pa typu, przedstawionego na fig. 5 lub 7, oraz miedzy obwód anodowy a antenowy wstawic sprzezenie wsteczne wedlug ukla¬ du, przedstawionego na fig. 7.Istotna zasada wedlug wynalazku, moze byc zastosowana zarówno do wiazkowych lamp katodowych, jak równiez do oscylo¬ grafów drgan elektrycznych.Cewkowe elektrody 42 i 43 moga byc u- mieszczone takze nazewnatrz powloki.Przekrojowi tych cewek mozna nadac dalej dowolna inna postac, odbiegajaca od ksztal¬ tu kolowego.W pewnych okolicznosciach moze byc rzecza pozadana zmieniac szybkosc elektro¬ nów w kierunku osi lampy i odpowiednio do tego zmieniac takze szybkosc propaga¬ cji wzdluz elektrod odchylajacych. Do tego celu moga znalezc zastosowanie uklady elektrod, których budowa jest przedstawio¬ na na fig. 8.Wedlyjgr fig. 8 w plaszczyznie, równole¬ glej do wiazki elektronów, umieszczono Mi¬ ka przewodów 106, 107,108, 109 i 110, po¬ laczonych ze soba kondensatorami1lit. Ca¬ losc tworzy elektrode odchylajaca 1Ó5; iii* na elektroda, nie przedstawiona na rysun¬ ku jest zgrupowana i umieszczona w zu¬ pelnie taki sam sposób.Przewody, wedlug fig. 9 sa polaczone z punktami dzielnika napiecia 113, posiada- jacemi rózne potencjaly pradu stalego, przyczem punkty, oddalone bardziej od ka¬ tody, sa| coraz to bardziej ujemne. W tych warunkach zmniejsza sie szybkosc elektro¬ nów w kierunku anody. Aby szybkosc pro¬ pagacji fal elektromagnetycznych dopaso¬ wac do szybkosci elektronów, zmniejszono progresywnie odstepy miedzy nastepujace- mi po sobie przewodami elektrod 105'i 106, jak to podano na fig.\ 8. Najlepiej jest, aby napiecia stale byly doprowadzone w punk¬ tach wezlowych napiecia.Budowai uklad1 elektrod odchylajacych, przedstawiony na fig. 8 i 9, umozliwiaja lepsze skupianie wiazki elektronów.Fig. 10 rysunku odnosi sie do wiazkowej lampy elektronowej wedlug wynalazku z pierscieniowa wiazka elektronów 123. Za¬ równo katoda 115, jak równiez elektrody skupiajace 119 i 120 sa wykonane w ksztal: de pierscieni, pozostala zas ich budowa' od: powiada budowie, opisanej przy rozpatry¬ waniu fig. 3. Cewkowo nawiniety przewod¬ nik 126, zaopatrzony w przewody doprowa¬ dzajace 127 i 128 i otoczony elektroda cy¬ lindryczna 129, zaopatrzona w przewód do¬ prowadzajacy 130, tworzy narzad odchyla¬ jacy, wzdluz którego wystepuja faje elefcr tromagnetyczne. W tym celu narzad ten jest polaczony z przewodami ukladu Le- cher'a, zasilanego np, z anteny. Pierscie¬ niowa wiazka elektronów jest skupiana dzieki napieciu stalemu, przylozonemu miedzy elektrody 126 i 729, oraz jest kie¬ rowana , na okragla krawedz dwóch anod 124 i 125. Grubosc pierscieniowej wiazki - 5 —elektronów znjienia sie w zaleznosci od drgan, przylozonych do ukladu Lecher'a i elektrody 126, wskutek czego w obwodach, polaczonych z anodami 124 i 125, powsta¬ je prad zmienny. PL